Derwent – suche pastele
opublikowane: ,Przyszłam do domu jak zwykle o 4.00. Na kuchennym stole leżała kartka z instrukcją, gdzie mogę znaleźć następną kartkę z kolejnymi wytycznymi. Po dwóch godzinach poszukiwań kartek w końcu natrafiłam na tajemniczą paczkę, zapakowaną w srebrzysty papier i połyskującą w słońcu. Nieśmiało ją rozpakowałam i moim oczom ukazała się elegancka drewniana kasetka z wysuwanymi szufladkami. Oho – pomyślałam. To chyba kolejna skrzynka z tonami błyszczącej biżuterii. Jakie było moje zdziwienie, gdy otwierając jedną szufladkę zobaczyłam w niej równo poukładane kolorowe suche pastele. Od razu wyszukałam w biurku kilka pożółkłych kartek i zaczęłam rysować. Jak to cudownie, że tego się nie zapomina… a to był najwspanialszy prezent jaki tego dnia otrzymałam na swoje urodziny. (wszelkie podobieństwo do osób znanych lub nieznanych przypadkowe, sytuacja nie zdarzyła się naprawdę, a jeśli ktoś przeżył podobną historię, bardzo przepraszamy za jej ujawnienie)