Co byś zrobił, gdyby morze wyrzuciło Cię na bezludną wyspę z jedną tylko butelką wina? Oczywiście nie ma co czekać na większą okazję – jesteś cały i zdrowy, trzeba się zatem tego wina napić… w pustą już butelkę wrzucasz przejmujący list o miejscu Twego uwięzienia (to ciekawe, że miałeś ze sobą nieprzemakalny papier i takiż sam długopis) i czekasz na ratunek… Czy się zjawi pomoc? Wszystko zależy od szczęścia… Nie życzymy nikomu takiej przygody, ale niedokończone wino możesz zamykać specjalnym korkiem przypominającym list z prośbą o ratunek… a właściwie z prośbą o kolejne butelki z tym wspaniałym trunkiem.