Sezon snowboardowy w tym roku trochę nie wypala. Ogólny brak śniegu, gdzieniegdzie można poszaleć, albo poszaleć odrobinę, 3 dni prawdziwej zimy i właściwie deska w tym roku nie będzie zbyt często używana. No chyba, że skorzystasz z jeszcze nie stopniałego lodowca. Jeśli już jednak znalazłeś miłe, ośnieżone miejsce, to nie zapomnij o nawoskowaniu swojej deski. Możesz zabrać ze sobą wosk firmy One Ball Jay o charakterystycznym wyglądzie czaszki. Prawie kilogram wosku powinien wystarczyć na jakiś czas. No i te fluorescencyjne kolory i ciekawy wzór… no to szybkiej i bezpiecznej jazdy życzę.