Któż nie bawił się sprężynką. Pamiętam – moja była wykonana z tworzywa sztucznego i mieniła się kolorami tęczy podczas schodzenia ze schodów. Jedna z zabawek, która choć niczym się nie wyróżnia, potrafi zająć każdego na długie godziny. Sprężynka wraca – tym razem w metalowej formie, takiej bardziej dorosłej – idealna do odstresowania się. Można ją zrzucać z mebli, przerzucać z ręki do ręki i bawić się nią, podczas wymyślania kolejnych ciekawych pomysłów. Inspirująca i kultowa już zabawka.